Zwieńczeniem naszych wszystkich podróży było dzisiaj Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej.

Po wczorajszym dniu na Gali Rozdania Oscarów musieliśmy zabrać się do ciężkiej pracy. Każdy z uczniów wcielił się w rolę maszynisty i jak za dawnych czasów miał obowiązek okiełznać lokomotywę parową. Zaczęliśmy od zwiedzania dostępnych pojazdów szynowych, lokomotyw, wagonów osobowych oraz towarowych. Dzięki naszej wspaniałej Pani przewodnik dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy, jak np to, iż Jaworzyna Śląska była pierwszym węzłem kolejowym na dolnym śląsku - powstała w 1843r., czyli już ma 174 lata. Widzieliśmy pociąg, który był wykorzystany w filmie wojennym oraz wiele innych ciekawostek.

Jak na maszynistę przystało, każdy z nas miał okazję wejść do środka takiego parowozu i zadzwonić dzwonem umieszczonym na lokomotywie. Okazało się, że przynosi to szczęście. Cóż, czas pokaże czy była to prawda. Widzieliśmy lokomotywy parowe, spalinowe, elektryczne a także wagony pocztowe, osobowe i towarowe. Następnie udaliśmy się do muzeum przemysłu, gdzie Pani przewodniczka pokazała nam jak wyglądały pierwsze odbiorniki radiowe, telewizyjne, jak drukowano książki. Był nawet pokój z dawnymi zabawkami, modelami samochodów. Widzieliśmy pierwsze motocykle, motorowery a nawet pokój kierownika, który w okienku wypłacał pracownikom pensję.

Po takim zwiedzaniu czas na prawdziwą przygodę, a mianowicie przejazd zabytkowym taborem. Na trasie mijaliśmy istotne sprzęty potrzebne do funkcjonowania takiej stacji. Dzieci były zachwycone, nasz pojazd potrafił rozwinąć prędkość aż do 12 km/h, niestety odrobinę mu brakuje do pendolino.

Na koniec naszej przygody nie mogło zabraknąć pamiątkowych zdjęć, zakupów w pobliskim sklepiku.

A żeby tego było mało trasę do naszego muzeum pokonaliśmy szynobusem.

Wrażenia nie zapomniane.